18 sierpnia 2011

Pinkeep! - bez zdjęciowo -

Pinkeep gotowy! Już wczoraj rano był gotowy i nawet go sfotografowałam z każdej możliwej strony, lecz tak szybko chciałam odebrać dzwoniący telefon - aż upuściłam aparat. Na szczęście aparat jest cały, uszkodziła się tylko karta i ze zdjęć nici. Jutro zakupię nową kartę i ponownie dokonam fotograficznej dokumentacji. 

Czas zabrać się za ozdabianie już troszkę zapełnionego słoiczka, który bierze udział w TUSALowej zabawie. Wymyśliłam, że skoro słoiczek ma zawierać nikomu niepotrzebne odpadki - to właśnie różnymi odpadkami muliny w rozsądnej długości, których mam sporo wyhaftuję fantazyjne COŚ. Co to będzie, dokładnie nie wiem - zobaczymy ;) Tymczasowo powstają pierwsze krzyżyki. 

  Umieszczam zdjęcie zrobione jakieś 2 miesiace temu moim ogródkowym liliom - aby notka nie była taka ponura ;)

I pochwalę się, na początku sierpnia zapisałam się na prawo jazdy - miałam wiele oporów. Dzisiaj mam za sobą pierwszą jazdę i śmiało stwierdzam, że sprawia mi to wiele frajdy. Zobaczymy jak będzie dalej :)

3 komentarze:

  1. Brawo za odwage odnośnie prawka. ja zdałam w tym roku w lutym i powiem szczerze że lubię jeździć autem, najlepiej sama bez męża i innego faceta bo ci jak zwykle komentują. Powodzenia zatem i trzymam kciuki oby egzamin był zdany za pierwszym razem

    OdpowiedzUsuń
  2. Pomysł ze słoikowym hafcikiem bardzo mnie zaintrygował!Powodzenia na kursie!

    OdpowiedzUsuń
  3. Też jestem ciekawa jaki to hafcik powstanie. Z doświadczenia wiem, że z resztek i naszej fantazji wychodzą fajne hafciki.
    Powodzenia w zdobywaniu prawka.
    Pozdrowionka :)

    OdpowiedzUsuń