31 grudnia 2011

Okładka na zeszyt.

W okresie międzyświątecznym zaprzyjaźniłam się z maszyną do szycia oraz z resztkami materiałów.
Uszyłam okładkę na zeszyt z przepisami. Gdzieś w jakiejś gazecie podłapałam motyw babeczki i oto powstała okładka - również z elementami haftu na kanwie taśmie (ostatnio mojej ulubionej).


Tył okładki nie jest już tak efektowny jak przód, ale zadowolona jestem z całokształtu.
Oto jak prezentuje się tył: 


Po Nowym Roku zabieram się za kolejną okładkę, która będzie nagrodą w zabawie - ale o tym później :)

Wszystkim życzę udanego Sylwestra i Szczęśliwego Nowego Roku!

24 grudnia 2011

TUSAL - ( 5 ) ostatnia odsłona.


Nadszedł dzień zakończenia TUSALowej zabawy, ale na szczęście ruszyła kolejna edycja.
Mój TUSALowy słoiczek z resztkami w odsłonie świątecznej prezentuje się tak: 


Wszystkiego dobrego!


23 grudnia 2011

Wesołych Świąt!

Uwaga! Przygotować pół miarki radości, szczyptę pogody ducha, kwartę serdeczności, dwanaście centymetrów uśmiechu, kilogram życzliwości, pięć gramów dobrego humoru, miłości ze dwie garści, odrobinę szaleństwa, 3 łyki szczęścia, dwie łyżki wolnego czasu, garstkę otwartości  oraz cały zapas Wiary, Nadziei i Miłości. Całość wymieszać energicznym ruchem, 2 razy zakręcić przy tym brzuchem, długo podgrzewać w cieple domowego ogniska, i patrzeć jak radość wśród bliskich rozbłyska.
 
W ostatnim tygodniu powstało jeszcze kilka ozdobnych świec wigilijnych. Spodobały się wielu osobom, więc miałam ręce pełne roboty. Motywy świec były dwa - tylko różniły się dobory kolorów muliny. Idealnie pasowało tu wykańczanie mulinowych resztek. Przy tak niewielkich haftach nie potrzebowałam zbyt wiele.



 A tak wyglądają kolejne dwie świece, spakowane jako prezent : )


Jeszcze raz życzę Wam wszystkim Zdrowych i Pogodnych Świąt Bożego Narodzenia oraz dużo, dużo uśmiechu w każdym dniu! Nie tylko od święta!

Ściskam!


15 grudnia 2011

Wigilijna świeca.

Pomysł na takie ozdobienie świec zrodził się już dawno, ale nie miałam odpowiednich wzorków (tak małych). Kanwa ma zaledwie 15 krzyżyków szerokości. Podczas wykonywania kolejnego projektu z kanalizacji postanowiłam sobie obok rozrysować malutką prościutką choinkę. Nic szczególnego, ale cieszy. Oto mój schemacik, który powstał w AutoCadzie :)


A tak prezentuje się już taśma z wyhaftowanymi choinkami ( mniejszymi i większymi) i prezentami.


Łącząc taśmę wszyłam niewielka ilość gumy, aby ułatwić zakładanie na świecę. 
A świecie w ilości - sztuk cztery - zakupiłam podczas weekendowego szaleństwa w IKEI :)


08 grudnia 2011

TUSALowa owieczka.


Tak właśnie prezentuje się upominek w TUSALowej zabawie, 
który zostanie wysłany do CyberJulki.

Tadam! 
Czarna owieczka na szczęście : )


A to druga strona medalu :)




 Myślę, że już i mnie dopadła magia świat w którą jeszcze niedawno wątpiłam. Czas zabrać się za kolejne ozdoby świąteczne, bo czasu zostało niewiele.

Trzymajcie się cieplutko w ten wietrzny wieczór!

06 grudnia 2011

List do M.

Drogi Święty Mikołaju!
 wciąż na Ciebie czekam :)

Przecież napisałam list. Czyżbyś go nie dostał? :)



Wszystkim życzę mnóstwo prezentów od Mikołaja w dniu jego święta!



30 listopada 2011

Księżniczka Arielka.

     Nowy tydzień nadszedł i nowe obowiązki. Jeszcze przed wyjazdem do Krakowa muszę zaprezentować Wam księżniczkę Arielkę, która troszkę dała mi w kość :)
     Przez wolny weekend powstało jeszcze kilkadziesiąt  krzyżyków w innych pracach, już takich bardziej świątecznych :) Magii świat jeszcze nic a nic nie poczułam. Śmiem podejrzewać, że Galeria Krakowska jest już full świątecznie ozdobiona i lecą w niej świąteczne piosenki, więc jak tylko wyskoczę z pociągu to magia świąt i mnie dopadnie :)

Oto ona: Arielka

Teraz pozostaje trzymać kciuki za pomyślność w Poczcie Polskiej,
aby przesyłka dotarła na czas :)


25 listopada 2011

TUSAL - ( 4 ) oraz owieczki.

To, że nie pojawiam się tutaj ostatnio wcale nie znaczy, że nic w świecie robótkowym nie działam :) Tak się cieszę, że dziś piątek i mam przed sobą perspektywę wolnego weekendu - nie muszę nigdzie jechać, nie ścigają mnie terminy projektów. Bardzo spokojny weekend wreszcie będę miała i będzie to pierwszy wolny weekend od początku października, bo jak nie studiowanie w weekend to praca.

Słoik napełnia się...
... a ja kończę "czarną owieczkę", która powędruje jako nagroda w TUSALowej zabawie. 
Czarna owieczka prezentuje się tak:  
   
- jeszcze nie dokończona, ale już niewiele zostało :) 
Ważne, że mam teraz czas i pomysł na wykorzystanie wyszytych owieczek :)
I tu owieczki w razem. 
Myślę, że przez weekend uszyję z nich to co zamierzam i zaprezentuję Wam.

 Dziś intensywnie pracuję nad księżniczką Arielką, która powędruje dla projektu "Kołderek za Jeden Uśmiech". Nie mam pod ręką aparatu, tak więc relacja fotograficzna następnym razem :)

26 października 2011

TUSAL - ( 3 )

Bardzo szybka prezentacja TUSalowego słoiczka przy kubku gorącej herbaty :)
Tadam! 
Odsłona trzecia :)

Pozdrawiam gorąco!

15 października 2011

Myszka II

Czuję się jakbym nie gościła ze 100 lat na blogu! Takie dziwne uczucie.
Czasu mam mnóstwo, bo aż 24 godziny w każdym dniu ;) Szkoda tylko, że obowiązki zajmują większość tego czasu.
W dodatku rekrutowałam się Geodezję i Kartografię (całkowicie przypadkowo dowiedziałam się o przedłużonej rekrutacji). Są to studia dzienne, czyli całkowicie wyklucza się ten pomysł z pracowaniem i zaocznym studiowaniem w Krakowie. Jednak bardziej zależy mi na nauce języka niemieckiego i ukraiński oraz na w-fie (basen) Jestem szalona :) Oczywiście wszystko za darmo :)
Od listopada zamierzam chodzić na studia - może i też zaglądnę na inne zajęcia - w miarę możliwości. (Na 10 przedmiotów miałam już 8 identycznych, więc może jakieś przepisywanie ocen wejdzie w grę ;) )

Na haftowanie też troszkę czasu mam.  Nie jest aż tak źle :) W ogóle mając tyle zajęć, czuję że żyję! :)
Myszka II już dawno skończona czeka w kolejce na uszycie szmatki-łapki. Chwilowo jest kawałkiem kanwy, ale może jutro zabiorę się za szycie :)



Wielkie zainteresowanie wzbudziła Myszka II u pana konduktora (wykańczałam ją w drodze do Krakowa) Opowiadał mi o swojej żonie, która jest jak to powiedział: uzależniona od tych nitek :) Coś w tym jest, też jestem trochę uzależniona i dobrze mi z tym!


27 września 2011

TUSAL - ( 2 ), druga myszka i szkoła!

Oto mój Tusalowy słoiczek w odsłonie drugiej. 
Troszkę wzbogacił się w niteczki i mulinowe metki.

Na wymiankę z fantazją u Moteczka przygotowałam kuchenną łapkę szmatkę z myszką. Z tej serii jest jeszcze kilka obrazków. Upodobałam sobie kolejna myszkę, z której powstanie druga łapka szmatka. Jest już troszkę postawionych krzyżyków, lecz końca nie widać. Szykuję się w podróż do Krakowa (ok 5 h pociagiem ) i wtedy mam zamiar skończyć.


Tak ma wyglądać moja myszka :)


Z życia wzięte: ale się cieszę, że po chwilowej przerwie wracam na uczelnię! Przedmioty które mam powalają na kolana (np. analiza instrumentalna wody czy matematyka stosowana ) I tak się cieszę! I tyle fajnych osób zrezygnowało jak ja ze studiów dziennych i przepisali się na zaoczne! Fajowo : ) 
Wydaje mi się, że będzie to śmieszne zaoczne studiowanie i o wiele łatwiejsze niż dzienne : )

Pakuję tornister, drugie śniadanie, blok i kredki - śmigam do szkoły! : ) 
W końcu jestem pierwszakiem, troszkę na wyższym szczeblu edukacji, ale jestem : ) 
... i ciekawe ile potrwa to moje rozentuzjazmowanie : )


21 września 2011

Finał wymianki z fantazją :)

Nadszedł ten długo oczekiwany dzień - finał wymianki z fantazją.
Dziękuję Moteczkowi za organizację tej wspaniałej zabawy!
Prezent przygotowałam dla Pogodnejrudbeki
Oto prezenty: - kuchenna mysia łapka - szmatk
i zakładka do książki, która mia byc zupełnie czymś innym ;)
W paczce znalazły się również przydasie i słodycze (których nie ujęłam na zdjęciach).  
   


Ja jeszcze swojej wymiankowej przesyłki nie otrzymam, lecz wypatruje listonosza każdego dnia! 
Jeśli tylko pojawi się z wymiankową przesyłką, pochwalę się co dostam!

Miłego dnia! 
... a teraz! do pracy rodacy! :)

Odwiedziłam dziś pocztę, aby nadać kilka listów. Okazało się, że przesyłka na mnie czeka! :) Gdybym się nie zjawiła, dostaby ja dopiero jutro, a tak już dziś cieszę się tymi ślicznościami które otrzymam. 
Dziękuję Lucynko
W przesyłce znalazł się piękny długi szal! Cudeńko! :) Już paradowam w nim po domu i czekam na chłodniejsze dni. Będzie towarzyszył mi bardzo często :)
Oto relacja fotograficzna:
  

 Postaram się pokazać Wam szal w innym ujęciu, np. na mnie :) ale to innym razem :)
Pozdrawiam serdecznie wszystkich wymiankowiczów! :)