30 lipca 2011

Finał letniej wymianki u Kolorowej mulinki.

Witam! Post powinien sam się opublikować właśnie dziś 30 lipca - bo ja nie mam dostępu do Internetu. Z daleka od otaczającego świata świętuję urodziny - które? Załóżmy, że 16-ste ;)

Dziś prezentuję prezent który przygotowałam dla kasiekw. Prezenty które przygotowałam to: zakładka do książki oraz poduszeczko-zawieszka oraz przydasie do scrapkowania :)
 

Natomiast prezent, który ja otrzymałam od Kasi to genialna bransoletka, ramka na zdjęcia oraz podkładka :) Jestem mega zadowolona! Bransoletka jest użytkowana non stop :)




Podziękowania dla Kamali za zorganizowanie wymianki :)

24 lipca 2011

Śmieszne kolorowe karteczki... (2)

Wzory na piękne kolorowe karteczki wykorzystałam również do ozdoby pokoju. Przypięłam dwie "karteczki" do tablicy korkowej, która znajduje się w centrum mojego królestwa. Zostało mi jeszcze kilka do wyszycia. Wyszyłam też ich trochę, lecz zniknęły jak ciepłe bułeczki - zostały przywłaszczone przez osoby odwiedzające mnie ;) Mi zostały tylko 3 wzorki :) 
Kolejne wzorki karteczek które wyszyję chcę umieścić na sztalugach, które zakupiłam w Internecie. Czekam niecierpliwie na przesyłkę, która pewnie przyjdzie w tym tygodniu - kiedy to wyjeżdżam urodzinowo poimprezować w towarzystwie wspaniałych przyjaciół :)  
Oto część mojej tablicy korkowej: 


23 lipca 2011

Wyróżnienie.

Spotkała mnie dziś miła niespodzianka. Dostałam wyróżnienie od Misiabe . Dziękuję bardzo! :) Nie miałam pojęcia, że tego typu zabawy mogą sprawić tyle radości. 


Czas abym napisała 7 rzeczy o sobie:
1. Nie lubię zwierząt - żadnych! Mam rybkę, którą toleruję. Ponadto mieszkając na wsi mam: 2 konie, 3 psy, kota i królika. Nie muszę mieć z nimi styczności - od tego są inni w domu :)
2. Ulubionym miejscem w domu jest kuchnia - potrafię spędzić tam mnóstwo czasu oddając się pieczeniu lub gotowaniu. 
3. Kolor dominujący w moim życiu to zielony.
4. Uwielbiam podróżować stopem.
5. Lubię kolorowe, proste filmy o miłości :)
6. Nie lubię ponuraków :)
7. Po siódme! Dostałam się na studia II-go stopnia oraz na staż - więc od września i października mam dużo zajęć :) 


 Kolejnego punktu nie spełnię - czyli wytypowanie 16 blogów, gdyż nie znam aż tyle - a przypadkowo nie chcę typować.

Pozdrawiam i wracam do pieczenia tortu imieninowego dla mamy :)


19 lipca 2011

Stokrotkowy obrusik.

Nie do pomyślenia w lipcu - rozchorowałam się. Poleżałam kilka dni w łóżku ledwo żywa z wysoką gorączką. Kiedy już gorączki nie było haftowałam. Wynalazłam w gazetce wzór i działałam. Jeszcze tylko dokończę obszywać i gotowa :) spożytkowałam czas choroby i powstało coś fajnego. Zadowolona jestem z efektu - jeszcze nie końcowego.


11 lipca 2011

Wymianki "Babie Lato" oraz "Wymianka z fantazją"


Biorę udział w wymiance "Babie lato" u Kolorowej-Mulinki. Prezent przygotowuję dla Kasi z blogu przystanek art. Kończę wykonywać wymiankowy prezent i mam nadzieję, że spodoba się :) Polubiłam zabawy blogowe. Teraz gdy mam tyle czasu wolnego, cieszę się, że mogę oddać się haftowaniu. Oczywiście obowiązki też są ;) 


Na wymiankę z fantazją u Moteczka już wymyślam co przygotuję - mam kilka pomysłów, ale jeszcze jest mnóstwo czasu, więc dokończę prezenty z wymianki "Babie lato" a później wystartuję z nowymi :)


09 lipca 2011

Śmieszna kolorowa karteczka.

Złożyło się tak, że odwiedziłam Kraków w sprawach uczelnianych oraz towarzyskich. Czas który spędziłam w pociągu wykorzystałam wyszywając taką o karteczkę, której wzór wyszukałam w jednym z czasopism "Cross Stitch Card Shop". Planuję wykonać więcej karteczek z TEJ kolorowej rodzinki.  


05 lipca 2011

Nietypowy Krecik.

Już kilka dni temu krecik był gotowy, ale tu albo czasu brak albo nie ma mnie :) Mimo iż pogody nie ma i nie było wybyłam się w weekend - w Bieszczady. Była to bardziej wycieczka objazdowa, bo na spacerowanie czy żeglowanie pogoda nie pozwalała - bardzo wiało i momentami lało.
 Wracając do krecika to z pierwotnego założenia małego breloczka stała się mała poduszeczka, która jakaś taka mimo wypchania wydawała mi się za płaska. Zrobiłam z krecikowej poduszeczki walec, który pomieści kilka długopisów. Zastosowanie i tak będzie zależało od Justyny, której krecikowe "coś" obiecałam jeszcze podczas spotkania przy wielkanocnym święcie. 

Tak prezentował się krecik bez raczek:

 
a tak już gotowy:





 Teraz muszę zawieźć krecika do Krakowa :)