23 października 2014

POWROTY!

Bo kto spodziewałby się tego?

Minęło 783 dni... za dużo, aby kontynuować to co zaczęłam.
Trzeba zacząć na nowo. Nowy adres, nowy nick - lecz jedno zostanie bez zmian!
Ta pasja do rękodzieła!

01 września 2012

CANDY Z MATERIAŁAMI

Udało się naprawić maszynę do szycia, 
już zaczęłam szyć okładkę na zeszyt z moimi haftowanymi cupcakes'ami :) Teraz jednak troszkę przerwy od przyjemności i obowiązki weekendowe wzywają. Jakieś sprzątanie czy pranie... ;)

Bo od poniedziałku całkiem nowa praca, taka od 7:30 do 15:30 :O 
Będę trochę taką panią urzędniczką :O
Korzystam z ostatnich minut "wolności" przed 67-rokiem życia :]
Oczywiście nie zrezygnuję z obecnej dorywczej pracy w zawodzie i robienia projektów takich tam kanalizacji czy wodociągów.

W między czasie zapisałam sie na candy z kolorowymi materiałami.
Zapraszam Was też :) Zapisy TU


P.S. A w tle leci niemieckie radio "hr3" i nie mogę się go nasłuchać. 
Dlaczego tak podoba mi się język niemiecki? Nie wiem ;)

29 sierpnia 2012

TRZECI CUPCAKES - czyli do 3 razy sztuka! :)

Do trzech razy sztuka! Z ostatniego cupcakes'a jestem najbardziej zadowolona. Może dlatego, że ma kolor zielony - mój ulubiony. Chociaż jak już jakiś czas temu wspomniałam, kolor czerwony bardzo polubiłam do haftowanek.

Jest to trzeci i chwilowo myślę, że ostatni cupcakes. Pomysł już jest do czego zostaną wykorzystane hafciki. Nawet zrobiłam przygotowania. Wyszukałam z wielkim szmatkowym pudełku materiały z wzorkami, które oczywiście były w kolorach czerwonych i najbardziej pasowały do mojego wymyślonego projektu.
Niestety bez szaleństwa z ilością materiału - tylko to co widać na zdjęciu: przedziwaczne kształty i wielkości, dlatego muszę zrobić z tego jakoś jedna całość. Najważniejsze, że pomysł jest.  
 

Oczywiście chcę, aby powstała okładka na zeszyt. Nowy przepiśnik formatu B6. 
Teraz proszę podziwiać mój perfekcyjny ;) zielony cupcakes :)


A tu w tle, popularne ostatnio puszeczki z Biedroneczki. Nie mogłam nie kupić takich śliczności :) 
W jednej z nich zamieszkała mulinka - która jest obecnie używana, w innej przydasie, a ostatnia jest kolczykowym magazynkiem :)


I wszystko zakończyłoby się szczęśliwe, gdyby nie fakt, że maszyna do szycia rozchorowała się :(
A miałam takie piękne marzenia, że po pracy w ramach relaksu będę szyć. A tu buuu! Nie obejdzie się bez konkretnej naprawy. Dlatego muszę z wielkim smutkiem odłożyć do pudełeczka to co przygotowałam i cierpliwie poczekać, aż maszyna wróci od lekarza - i oczywiście, kiedy znajdę chwile wolnego czasu.

20 sierpnia 2012

DRUGI CUPCAKES! :)

Nie w weekend, ale w ostatnim tygodniu powstał drugi cupcakes. Czasu zabrakło, aby zaprezentować.
Przez wolny weekend nie postawiłam ani jednego krzyżyka, bo żeglowałam! :)
Tak prezentuje się druga słodkość:


A tak prezentują się moje żagle:




Szaleństwa z wiatrem nie było, nie takie na jakie się nastawiałam. 
Za to słońca było tak wiele - wróciłam i wyglądam jak buraczek ćwikłowy.

I zachód słońca nad Jeziorem Solińskim



W następny weekend też tam muszę być - kocham to! :)


14 sierpnia 2012

CANDY WSTĄŻECZKOWE - ZAPISY DO 30.09.12

Zapraszam na CANDY WSTĄŻECZKOWE 

Serdecznie polecam, bo nagrody są rewelacyjne!
Ja nie mogę wziąć udziału, bo współorganizatorka jestem ;) 
więc szanse na wygrana macie większe ;)
Kto by się nie skusił na takie wstążeczkowe szaleństwo? :)

ZAPISY DO ZABAWY OCZYWIŚCIE NA BLOGU "MOJA PASMANTERIA"
TUTAJ TYLKO INFORMACJA O ZABAWIE.

12 sierpnia 2012

PIERWSZY CUPCAKES! :)


Nie poszło tak szybko jak zakładałam. Myślałam, że przez weekend wyhaftuję dwa, może trzy. Jednak, albo wyszłam z wprawy, albo faktycznie nie mogłam szybciej krzyżykować ;) Zaczęłam haftować na kanwie o gęstości około 90 krzyżyków na 10 cm, ale poddałam się po kilkunastu krzyżykach i zmieniłam materiał :) Musiałabym spędzić jeszcze z dwa dni, przy tej jednej haftowance - ale dokończę co zaczęłam, tylko przy troszkę większej ilości wolnego czasu.

I powstał jeden cupcakes - nie jestem zadowolona z wykończenia, chyba będę poprawki wnosić, ale całość wyszła jako tako :) Może tak negatywnie mówię, bo napatrzyłam się na to przez ładnych parę godzin wczoraj i dziś ;)


A tutaj chwalę się moim muffinkiem (jednym z wielu), który trochę upodabnia się do cupcakes.
Osobiście preferuję średnio słodkie i bez kremu :)


I najgorsze, że znów czeka mnie tydzień przerwy od haftowania. 
O zgrozo! Co dorosłość robi z czasem wolnym!


10 sierpnia 2012

MUFFINKOWE WYZWANIE!

 Sto lat przerwy... ojej... :)
...a wakacje uciekają w mgnieniu oka. Niby więcej czasu na rozrywkę, ale znajdzie się zawsze coś. Postanowiłam wziąć się za siebie i pełna wakacyjna mobilizacja - haftuję muffinki, które znalazłam w marcowym wydaniu Cross Stitch Collection - już w marcu, czekały na swoją kolej;)

Jestem wielka miłośniczką muffinkowych wypieków. Potrafię kilka razy w tygodniu tworzyć, czarować co raz to nowe cudeńka. Przyszła teraz pora na haftowane muffinki :) Weekend przede mną - do roboty! 

Może ktoś się przyłączy do haftowania i stworzy sobie swoje muffinki - oto wzory:



Może ktoś z Was ma inne muffinkowe wzorki i chciałby się podzielić ze mną?