25 listopada 2011

TUSAL - ( 4 ) oraz owieczki.

To, że nie pojawiam się tutaj ostatnio wcale nie znaczy, że nic w świecie robótkowym nie działam :) Tak się cieszę, że dziś piątek i mam przed sobą perspektywę wolnego weekendu - nie muszę nigdzie jechać, nie ścigają mnie terminy projektów. Bardzo spokojny weekend wreszcie będę miała i będzie to pierwszy wolny weekend od początku października, bo jak nie studiowanie w weekend to praca.

Słoik napełnia się...
... a ja kończę "czarną owieczkę", która powędruje jako nagroda w TUSALowej zabawie. 
Czarna owieczka prezentuje się tak:  
   
- jeszcze nie dokończona, ale już niewiele zostało :) 
Ważne, że mam teraz czas i pomysł na wykorzystanie wyszytych owieczek :)
I tu owieczki w razem. 
Myślę, że przez weekend uszyję z nich to co zamierzam i zaprezentuję Wam.

 Dziś intensywnie pracuję nad księżniczką Arielką, która powędruje dla projektu "Kołderek za Jeden Uśmiech". Nie mam pod ręką aparatu, tak więc relacja fotograficzna następnym razem :)

3 komentarze:

  1. Owieczki superanckie i pełno na nich wełenki!

    OdpowiedzUsuń
  2. Fajne te owieczki a słoiczek pęka w szwach :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Zapraszam po odbiór wyróżnienia do mnie.
    Wyróżnienie za owieczki i zielone oczy.

    OdpowiedzUsuń