15 czerwca 2011

Mulinowa segregacja.

Przesegregowałam mulinę jaką posiadam tu w krakowskim mieszkanku. Nie spodziewałam się, że mam jej - tu - aż tyle! Ostatnio grasowałam na allegro i dokupiłam kilka okazyjnych zestawów, które idą pocztą do domu. Doczekać się nie mogę, aż zobaczę przesyłkę oraz jak połączę muliny w jedną całość te z tutejszego podręcznego pudełka, te które mam w domu, oraz te które kupiłam. Pochwalę się z początkiem lipca, gdyż wtedy przeprowadzam się do domu. Fajnie tak po paru latach przeprowadzić się do domu z wielkim ogrodem :) Zobaczymy jak długo nie będę narzekać :) Zobaczymy jak się poukłada... bo tęsknić będę za Krakowem.

Oto zbiór z podręcznego pudełka, które posiadam w krakowskim mieszkaniu. Dominują motki od mamy, zakupione "jakiś czas temu" lata 80-te? :) 
... i wiem, że w domu będę miała dużo więcej czasu na przyjemności.



1 komentarz: